Budzę się w dziwnym miejscu, którego nie znam. Co prawda znam tylko mój pokój, a to z pewnością nim nie jest.
- Gdzie jestem? - pytam powietrze i gwałtownie siadam.
- Jak miło, że wstałaś. - z ciemności wyłania się postać Denn.
- Co się stało? - kolejne pytanie, podczas wypowiadania go pocieram ręką o głowę, która okropnie pulsuje.
- Nico zwrócił się do ciebie twoim imieniem i zemdlałaś.
- Nie wiedziałem, że nawet po imieniu nie można nic do niej powiedzieć. - głos dochodzi z mojej lewej strony.
- W każdym bądź razie. Gdy osunęłaś się na podłogę to wieża zaczęła być obstrzeliwana, więc zmieniliśmy się w smoki i uciekliśmy tutaj.
- Dlaczego akurat tu i kto chciał mnie zabić?
- Jak zwykle tylko pytasz. - Nico wzdycha.
- Pamiętasz coś z dzieciństwa? - pyta Denn, a ja kiwam głową w odpowiedzi.
- Może to dziwne, ale po usłyszeniu imienia przypomniałam sobie wszystko od momentu narodzin. Cześci rzeczy jednak nie rozumiem.
- Został na ciebie rzucony czar. Gdy byłaś w wieży mogłaś mieć tylko wspomnienia stamtąd i tylko takie, w których byłaś sama. Skoro pamiętasz swój dzień narodzin to może odnajdziesz w nim mnie oraz Nica?
- Jak to? Znam was od urodzenia? I nadal nie wyjaśniliście kto atakował mój dom.
- Twoja matka powierzyła nam ciebie od razu, gdy się urodziłaś.
- Kto nas atakował? - ponownie zadaję to samo pytanie.
- To...
- Starzy nieprzyjaciele. - Denn ze sztucznym uśmiechem na twarzy przerywa Nicowi.
- Można tak powiedzieć. - chłopak drapie się po głowie.
- Uh! Jesteście okropni. - oświadczam kręcąc głową.
- Kiedy my... - zaczyna Denn.
- Siedź już cicho, dobrze? - wyciagam rękę w jej kierunku.
- Myślisz, że możesz nam rozkazywć? Zwracasz się do nas jakbyśmy byli twoimi poddanymi, a twoje zachowanie i kultura pozostawia wiele do życzenia. - wygarnia mi Nico. Przez chwilę nie wiem co powiedzieć i nagle coś we mnie pęka.
- Ach tak? A może powiesz co ty sobie myślisz? Sądzisz, że możesz sobie wtargnąć do mojego domu i oświadczyć iż cały świat ma ci się kłaniać...
- Nie mówiłem tak...
- Za to ja ci mówiłam Nicolasie co myślę na temat przerywania mi, gdy mówię. Lepiej daj mi dokończyć. - syczę wręcz te słowa. - Gdy już zawiadomiłeś świat jaki jesteś wspaniały to wyjawiasz mi, że 15 lat żyłeś z siostrą tuż obok wiedząc o mnie wszystko, mimo, że ja sama nie znam nawet mojego imienia. Wtedy olśniewa cię i wypowiadasz moje imię, a gdy tracę przytomność zawlekacie mnie do jakiejś nory wbrew mojej woli. Budzę się i słyszę od was tylko kłamstwa po czym rzucane są na mnie oskarżenia. Nawet nie wiem po co tu jestem, nie wiem gdzie jesteśmy, nie wiem co mi grozi. Nic nie wiem! Mam tego kompletnie dość! Nie wiem jak brzmi moje nazwisko, nie wiem kto chce mnie zabić, nie wiem nawet ile mam lat, nie wiem jakie są imiona moich rodziców, nie wiem, czy oni w ogóle żyją... Mam wyliczać dalej? Proszę bardzo! Nie wiem skąd pochodzę, nie wiem dlaczego wsadzono mnie do tej cholernej wieży, nie wiem, czy mam rodzeństwo, nie wiem...
- Dobra! Przepraszam. - Nicolas mi znów przerywa.
- Alyson... To nie miało być tak. - Denn próbuje się wtrącić.
- A jak Denn? Myślałaś, że w podskokach pobiegnę za obcymi ludźmi... A może powinnam powiedzieć smokami? Do ciemnej groty i nawet nie wiem po co mam to robić!
- Już spokojnie, opanuj się. - dziewczyna podchodzi i mnie przytula. - Wiem, że krótko nas znasz i masz prawo być ostrożna, ale proszę. Zaufaj nam, a obiecuję, wszystko poprawi się na lepsze. Tylko nam zaufaj, o nic więcej nie proszę.
- Tylko? To bardzo wiele. - prycham nadal w jej objęciach.
- Może i wiele, ale spróbuj! My w ciebie wierzymy i ty też musisz w siebie uwierzyć.
- Yyy... Dziewczyny... Nie chcę wam przerywać w takiej sentymentalnej chwili, ale chyba mamy towarzystwo... - oświadcza Nico, więc odrywam się od nowej przyjaciółki i widzę w ciemności wiele par jaskrawożółtych oczu.
_______________________________________
Typowo pytam Was o opinię i zapraszam na drugi blog:
aniol-diabel-czy-kosmita.blogspot.com
Proszę, jeśli to czytacie to skomentujcie, bo to naprawdę motywuje do pisania.
Widać, że Alyson była lata w zamknięciu. Jest takim introwertykiem, jak się tylko da! Nie dziwię się... Smokom? Niech będzie; nie dziwię się smokom, że lekko zaczynają być dla niej "nieprzyjemni". Jednak Denn i Nico w głębi swojej nieistniejącej duszy lubią ją, zresztą gdy dziewczyna przytuliła swoją podopieczną było to widać. Tak mi się przynajmniej wydaje ._. Co prawda, jeszcze nic się nie wyjaśniło, ale powoooli się rozkręca. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do się siebie na nowy rozdział i pozdrawiam,
!Ala!
Myślę, że jakąś duszę mogą mieć... w końcu w pewnym procencie są ludźmi, ale to chyba temat na dłuższe rozmyślania. Dziękuję Ci, że komentujesz ;)
UsuńDroga Leo, a wpadniesz też do mnie? :) Nowy rozdział czeka na ocenę. :D
UsuńCo to znaczy introwertyk? D:
Usuń!Alu! jak pewnie widziałaś już oceniłam Twój jak zwykle świetny rozdział.
UsuńPusheen introwertyk to osoba zamknięta w sobie mająca problem w okazaniu innym swoich uczuć, w ogóle takiej osobie trudno nawiązać kontakt z innymi
Mam ogromną przyjemność poinformować Cię, zo zostałaś nominowana do LBA!
OdpowiedzUsuńWięcej na moim blogu :*
twice-fairies.blogspot.com
A ja mam ogromną przyjemność Ci za to podziękować ;)
UsuńHistoria się "rozkręca" :P Rozumiem Alyson, że się tak zachowuje... prawdopodobnie też bym była zaskoczona, rozdrażniona faktem, że jestem w ciemnej grocie z dwoma smokami!
OdpowiedzUsuńA co do zakończenia- świetne :) Sprawiłaś, że jeszcze bardziej nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ♥
Miło mi, że Ci się podobało :3
UsuńJa chyba bym się nie bała, ale to zależy z jakimi smokami...
Denn i Nica znam bardzo dobrze, ale gdybym ich nie znała... byłoby gorzej :)
Kolejny cudowny rozdział! Nie mam do czego się przyczepić (jak zawsze:). Znowu zadaję sobie tyle pytań. Kto ją chce zabić?! Twoje rozdziały są takie... takie tajemnicze ;) Cudowne!
OdpowiedzUsuńPS odpowiedziałam na Twoje LBA :)
Dziękuję Ci bardzo ;)
UsuńFajnie, że przyjęłaś moją nominację. A co do tajemniczości moich rozdziałów... To dobrze, czy źle, że takie są? :)
To bardzo dobrze! Uwielbiam takie rozdziały! Uwielbiam Twoje rozdziały! :)
UsuńNo i oczywiście jak Green zapraszam na edenofthefuture.blogspot.com :)
Oj, rozkręca się, rozkręca! :D Ja też się cieszę z tajemniczości rozdziałów,uwielbiam takie ^-^ I uwielbiam smoko-ludzi! :3 Jeju, jest tak cudownie, choć nawet jeszcze nie do końca wiadomo, o co chodzi... :D Czekam na więcej, mam nadzieję, że będzie szybko ;)
OdpowiedzUsuńPS.: Zapraszam na nowego bloga, którego piszę razem z Aristrą i Zuzanną Pevensie :) --> edenofthefuture.blogspot.com
Napewno do was zajrzę, bo połączenie twórczości Was trzech... To MUSI być coś ciekawego ;)
UsuńI bardzo Ci dziękuję za miły komentarz :)